Teresa Majewska :
Gorąco! Wczoraj, tj. 25.06.2019 r. w prowadzonej przeze mnie sprawie Sąd Okręgowy w Warszawie (sędzia K. Gołaszewski), sygn. XXV C 3142/18, wydał wyrok, w którym stwierdził nieważność umowy kredytu oraz zasądził na rzecz kredytobiorców kwotę we frankach szwajcarskich. Wyrok został wydany po przeprowadzeniu jednej rozprawy – długiej i gorącej
:). Przeciwnik znany i „lubiany” – Raiffeisen (dawny Polbank).
Wg ustnych motywów rozstrzygnięcia umowa kredytu jest nieważna, bo narusza zasadę swobody umów – bank pozostawił sobie możliwość jednostronnego określania zobowiązań kredytobiorców, co jest niedopuszczalne. Rzecz nowa – sąd zwrócił uwagę, że świadczenie nie jest określone również ze względu na sposób zapisu stopy referencyjnej LIBOR.
To już drugi przypadek (po wyroku SO Warszawa sędziego Bednarczyka z 24.06.2019 r. w sprawie prowadzonej przez mec. Korpalskiego), w którym sąd zwraca uwagę, że regulamin Polbanku odwołuje się do stopy LIBOR określanej przez BBA, a LIBOR od kilku lat nie jest w ten sposób ustalany. Nie ma zatem jak aktualnie określić oprocentowania. Bank co prawda zmienił regulamin w 2014 r. usuwając z regulaminu podmiot ustalający LIBOR, ale wątpliwe czy zmiana była skuteczna, bo w regulaminie brak skutecznej klauzuli modyfikacyjnej, co było mocno podkreślane przez kredytobiorców w procesie. Zmianą regulaminu bank dał jednak do zrozumienia, że kwestia podmiotu ustalającego LIBOR jest istotna dla treści stosunku prawnego.
Sąd odniósł się również do wyroku SA Warszawa z września 2018 r. V ACa 802/17, który stwierdził, że tabele banku są elementem wzorca umownego. Wobec tego, sąd stwierdził, że tabele nigdy nie zostały doręczone kredytobiorcom, co oznacza, że również z tego punktu widzenia nie doszło do ustalenia jakimi kursami kredyt będzie indeksowany. Samej indeksacji sąd, pomimo odmiennego stanowiska kredytobiorców, nie uznał za niedopuszczalną.